Drogi Czytelniku,

O absolutorium pisałam już na moim blogu w publikacji: „Brak absolutorium dla zarządu”

Dziś, chcę podzielić z Tobą ważnym postanowieniem Sądu Najwyższego, które wpadło mi dziś w ręce przy okazji sobotniego przeglądu orzecznictwa.

I jest całkiem świeżutkie, bo z 29 lutego 2024 r. (I CSK 933/23).

🔑Chodzi w nim o znaczenie absolutorium dla odpowiedzialności członków zarządu na podstawie art. 293 § 1 k.s.h. czyli za działanie na szkodę spółki. Bliźniaczy przepis dla spółki akcyjnej to 483 k.s.h.

🟢To, że masz absolutorium, nie chroni Cię przed odpowiedzialnością.
🟢To, że nie otrzymasz absolutorium, nie oznacza Twojej odpowiedzialności.

Czy absolutorium dla zarządu wyłączy odpowiedzialność?

Absolutorium może wyłączyć odpowiedzialność:
♥️jeżeli skwitowanie obejmowało wyraźnie określone czynności, które spowodowały szkodę, o których zgromadzenie wspólników miało wiedzę.

Kiedy absolutorium dla zarządu nie wyłączy odpowiedzialności?

Absolutorium nie będzie natomiast wyłączać odpowiedzialności w przypadku np.:
♥️wytoczenia powództwa przez wspólnika/akcjonariusza,
♥️w razie ogłoszenia upadłości spółki,
♥️nieujawnienia przez członka zarządu przed uzyskaniem absolutorium wszystkich faktów i dokumentów dotyczących spółki,
♥️wprowadzenia wspólników/akcjonariuszy w błąd,
♥️podania przed podjęciem uchwały w sprawie skwitowania nierzetelnych lub niepełnych informacji.

💡 Mnie spodobał się jednak najbardziej taki fragment uzasadnienia:

„Nie budzi przy tym żadnych wątpliwości, że odpowiedzialność członka zarządu nie może być identyfikowana ze starannością przeciętną, ogólnie wymaganą w stosunkach danego rodzaju, ale musi być oceniana z uwzględnieniem zawodowego charakteru działalności członka zarządu oraz musi uwzględniać specyfikę spółki i rodzaj działalności, którą spółka prowadzi.
W konsekwencji ocena sprzeczności z prawem nie może być ograniczana do przepisów kodeksu spółek handlowych, lecz dotyczy również regulacji innych aktów prawnych, określających zakres obowiązków członka zarządu względem spółki”.

Co to w praktyce znaczy?

– że sformułowanie z k.s.h.: „członek zarządu odpowiada za działania, zaniechania sprzeczne z PRAWEM”, oznacza, że jako członek zarządu musisz „znać się na prawie” nawet jeśli wchodzisz do zarządu nie jako – prawnik, a np. finansista, czy osoba od zarządzania sprzedażą etc.

Drogi Czytelniku,

Od rana zasypywani jesteśmy pytaniami o sygnalistów. Ustawa obowiązuje od 25 września 2024 r.

Natomiast pragnę zdementować informację, jakoby na dzień 25 września 2024 r. wszystkie firmy zatrudniające co najmniej 50 osób musiały mieć gotową  procedurę dokonywania zgłoszeń naruszeń prawa i podejmowania działań następczych, zwaną „procedurą zgłoszeń wewnętrznych”.

Otóż, nie musisz jej posiadać wcale na dzień wejścia w życie ustawy!

Ustawa o sygnalistach

Od dnia 25 września 2024 r. zaczynają obowiązywać przepisy, które dopiero zobowiązują Cię do ustalenia procedury.

Sygnalista kto to?

To w zasadzie każda osoba wewnątrz i na zewnątrz firmy, która zgłasza lub ujawnia publicznie informację o naruszeniu prawa uzyskaną w kontekście związanym z pracą.

Ustawa wymienia osoby, które mogą dokonać zgłoszenia, z tym że jest to katalog otwarty.

Wskazuje się, że zgłaszającym może być m.in.:

  • pracownik, a nawet osoba ubiegająca się dopiero o zatrudnienie
  • pracownik tymczasowy
  • osoba na umowie cywilnoprawnej np. B2B
  • przedsiębiorca np. dystrybutor, dostawca czy inny partner handlowy
  • prokurent
  • akcjonariusz lub wspólnik
  • osoby, które pracują na rzecz wykonawcy, podwykonawcy czy dostawcy.

Kto jest zobowiązany do stosowania ustawy o ochronie sygnalistów?

Każdy podmiot u którego pracę zarobkową wykonuje co najmniej 50 osób według stanu na dzień 1 stycznia lub 1 lipca danego roku.

Sposób obliczania poziomu zatrudnienia omawiamy podczas naszych szkoleń.

0
    0
    Twój koszyk
    Your cart is emptyReturn to Shop
    Scroll to Top